- autor: kacper091097, 2012-11-11 14:42
-
Piłkarze KKS-u Koluszki nieznacznie ulegli rezerwowej drużynie Zawiszy Rzgów 2:1. Trzeba przyznać, że sprawiedliwszym wynikiem byłby remis. Niestety w paru akcjach po prostu zabrakło szczęścia.
Już w 3 minucie lewą stroną odważnie zaatakowali goście. Nieco szybszy Michał Jeżyk podał piłkę w polu karnym do Rafała Adamczyka, który po chwili miał już ją w rękach. Sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni. Zawodnik gości zdecydował się na podanie. Niekryty partner z drużyny umieścił piłkę w siatce. KKS dążył do zdobycia gola. Chwilę po stracie bramki prawą stroną ruszył Jakub Perek jego strzał minął bramkarza, ale nie wpadł do siatki. Trochę później było już 1:1. Po dograniu Przemysława Cębrzyńskiego bramkę strzelił Krzysztof Duczek. Miało to miejsce w 11 minucie. Więcej bramek już nie padło, jednak obie drużyny miały okazję na objęcie prowadzenia. Ataki Zawiszy czasami bywały groźne, dwa razy świetnie spisał się nasz bramkarz kierując piłkę na rzut rożny, a jeden strzał z półwoleja lekko ominął prawy słupek. Z naszej strony strzał Perka obroniony przez bramkarza Zawiszy i próba uderzenia bezpośrednio z rzutu wolnego Mariusza Gajka. Początek drugiej połowy to płaski strzał Bartka Wardy. Minutę później strzał Cębrzyńskiego z kąta na rzut rożny wybił bramkarz. Gospodarze nie zamierzali się bronić, potwierdzeniem tego była bramka, która padła po dośrodkowaniu. Znów zawiodło krycie. KKS po raz kolejny przegrywając ruszył do ataku. W 69 minucie najlepszą okazję do zdobycia gola miał Mariusz Gajek strzelił w poprzeczkę,a dobitka Jakuba Perka była niecelna. Na uwagę zasługuje również uderzenie Perka z rzutu wolnego z 78 minuty, kiedy to skierował futbolówkę pod poprzeczkę, ale znów umiejętnościami wykazał się bramkarz i skierował piłkę nad bramkę. Nie pomogły zmiany i wielka chęć zdobycia choćby jednego punktu. Zabrakło szczęścia. Może za tydzień się uda. Przeciwnik będzie jednak wymagający, bo do Koluszek zawita Pogoń Rogów.